piątek, 9 października 2015

Naturalne endorfiny...

...nie od wódy, blantów, prochu!


Bardzo pozytywne w tym całym doświadczeniu jest to, że życie bez okazało się dla mnie równie pociągające jak z. Na razie temat zniknął. Kiedyś wróci, ale póki co biegam, wysypiam się, rzuciłam fajki, prawie nie pije alkoholu i znowu jem wegańsko.


Za tydzień prawdopodobnie wrócę do CC na słuchawkę.
Stresuję się, ale dam radę.
Chcę sobie poradzić!!

I tylko ruchania mi brakuje.
O sorry.
Miłości. <\3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz